Ojcostwo

Coraz mniej miejsc i grup, w których nie ma wulgaryzmów, alkoholu czy przemocy, dlatego postanowiliśmy razem z Sebastianem zrobić coś innego, zapragnęliśmy wyjechać na ryby ale nie ze wspomnianymi rzeczami a….. własnymi dziećmi. 4 lata temu doszło do takiego wyjazdu ale zabrało się z nami jeszcze kilku ojców i nowy ksiądz z naszej parafii. Jeszcze wtedy nie wiedzieliśmy, że tworzymy silną rodzinę, męską wspólnotę, w której ojcowie będą szczerze dzielić się doświadczeniem i wspierać w wielu dziedzinach życia… 

 

Każdy z nas, każdy facet, chce być walecznym lwem, kogucikiem co nigdy łzy nie uroni bo nie wypada, bo faceci nie płaczą…. 

…błąd. Faceci płaczą.

Faceci powinni płakać. To obok siły, bohaterskich czynów i poświęcenia w pocie czoła o naszym męstwie świadczy łza, którą potrafimy uronić, umiejętność przytulania i wypowiadania ciepłych słów. To wszystko sprawia, że stajemy się potrzebni naszym żonom i niezastąpieni naszym dzieciom. Stajemy się bohaterami dla naszych synów, takimi supermenami, batmanami i spidermanami. Dla córek powinniśmy być rycerzami bo przecież każda królewna marzy o swoim rycerzu, niech więc tym pierwszym rycerzem będzie własny tato. 

W dniu kiedy poczęło się pierwsze dziecko, ojciec otrzymał ogromny dar od Boga – powołanie. To powołanie do bycia mężem i ojcem. To powołanie do obowiązku, wyrzeczeń ale też szczęścia i radości. 

Bóg chce abyśmy byli silni i waleczni jak Michał Archanioł a jednocześnie zaangażowani i pokorni jak św. Józef. 

Ojcostwo to nie tylko brudna pielucha to także i przede wszystkim wielka przygoda, do której wszystkich zapraszamy!